Oceń ten artykuł
(1 Głos)
piątek, 18 listopad 2016 11:29

Jak testują się wysoko wydajne klocki hamulcowe Power Stop?

Nie jest rzecz jasna żadną tajemnicą, że rynek samochodowych części zamiennych jest bardzo szeroki, co odnosi się także do elementów układu hamulcowego. Z punktu widzenia użytkownika najważniejsze jest to, że ewentualne badania oraz testy, które przeprowadzają producenci części zamiennych, odbywają się w zakresie wymagań dopuszczających towar do sprzedaży. Tym samym wyniki badań powinny być dla klienta czytelne i nieść w sobie wiele informacji. Niestety nie zawsze mówią one dla użytkowników wystarczająco wiele, a jeśli już to niestety nie tyle ile powinny.

Nie jest rzecz jasna żadną tajemnicą, że rynek samochodowych części zamiennych jest bardzo szeroki, co odnosi się także do elementów układu hamulcowego. Z punktu widzenia użytkownika najważniejsze jest to, że ewentualne badania oraz testy, które przeprowadzają producenci części zamiennych, odbywają się w zakresie wymagań dopuszczających towar do sprzedaży. Tym samym wyniki badań powinny być dla klienta czytelne i nieść w sobie wiele informacji. Niestety nie zawsze mówią one dla użytkowników wystarczająco wiele, a jeśli już to niestety nie tyle ile powinny.


Wszystko dlatego, że testy klocków hamulcowych są naprawdę kosztowne i na sprawdzanie ich w rzeczywistych warunkach mogą pozwolić sobie tylko konkretni producenci. W tym tekście przedstawiamy Wam testy jednego z północnoamerykańskich twórców podzespołów hamulcowych. Chodzi o marce Power Stop, która zauważyła, że przed wejściem danej partii na rynek przejść ona musi trzy fazy testów. Są one na tyle czytelne, aby dać nabywcom wystarczająco dużo informacji o danym produkcie.

Faza pierwsza - próby dynamometryczne

Pierwszym testem, który przeprowadzają wszyscy renomowani producenci jest próba dynamometryczna. Cały test polega na umieszczeniu klocków hamulcowych na specjalnym stanowisku, które imituje warunki jazdy. Podczas takich prób komputer jest w stanie odczytać temperaturę w różnych punktach klocka, szybkość utraty wagi jego oraz traczy, współczynnik tarcia, a także przeanalizować skłonność do piszczenia oraz skrzypienia. Dzięki temu inżynierowie firmy mają wiele stron ze wskaźnikami i potrafią ocenić efektywność klocków.

Co istotne są producenci, którzy na tym etapie testowanie klocków kończą. Jest to błąd, bo mimo wielu informacji dostarczanych inżynierom próby takie w zasadzie nie powiedzą nic samemu użytkownikowi.

Odnosząc się do firmy Power Stop, to w tym wypadku testy odbywają się w znanym laboratorium Link Testing w Illinois. Zauważmy tu jednak, że do poprawy wyników inżynierowie Power Stop przeprowadzają testy porównawcze kilku kombinacji, otrzymując te najlepsze.

Faza druga - testy drogowe

Testy w laboratorium to jedno. Nie zapominajmy jednak o testach na drodze, na które wiele firm się mimo wszystko nie decyduje. Nie jest to jednak żaden problem dla specjalnego działu Power Stop - R&D, którego zadaniem jest opracowanie technologii, a następnie same testy.

Na wyposażeniu tej amerykańskiej firmy specjalnie po to znajduje się samochód Chevrolet Cotvette Z06, którym zarządza Tim Megenbier. Dla niewtajemniczonych możemy podpowiedzieć, że jest on ośmiokrotnym zwycięzcą Pucharu Volkswagena Jetta TDI, a także uczestnikiem imprez Skip Barber, F3 series, USF2000 Championship, USAC Midget series oraz Pucharu VW Scirocco R.

Do jego zadań należy testowanie klocków w różnych warunkach, zarówno na nawierzchni suchej, jak i mokrej. Następnie ocenia on ich zachowanie w ekstremalnych sytuacjach. Jak to wyglada w praktyce - w naszym wideo https://www.youtube.com/watch?v=az3v0Lxa2SQ

Faza trzecia - wyścigowe próby u partnera

O tym, jak poważnie do testów podchodzi firma Power Stop, najlepiej świadczy fakt, że trzecią fazę stanowią testy u partnera, którym jest sportowa szkoła jazdy Bondurant Racing School, a więc jeden z najlepszych tego typu podmiotów w całych Stanach Zjednoczonych. Założona została ona przez jednego z członków legendarnych zespołów Shelby American, Ferrari i Eagle - Boba Bonduranta. Co najważniejsze w "stajni" tej szkoły znajdziemy takie auta jak Dodge Viper STR, Chevrolet Corvette, Dodge Charger i Chellenger oraz ponad sto innych. Poza tym jest tu kilka torów dla różnych programów testowych. Zauważmy też, że wszystkie samochody ze szkoły Bonduranta wykorzystują podzespoły Power Stop i są w niej z nich bardzo zadowoleni.

Te trzy fazy testów pozwalają na rynek wypuścić możliwie najlepsze podzespoły hamulcowe, które sprostają każdym warunkom. Ciekawi jesteśmy czy znacie jeszcze jakieś firmy, które elementy układu hamulcowego testują równie skrupulatnie i zawzięcie. W tym przypadku naprawdę nie mamy się do czego przyczepić. Jest to najwyższa jakość sama w sobie, co zresztą potwierdzi każdy, kto miał z nimi do czynienia.

materiał promocyjny

Korzystając z naszej strony, wyrażasz zgodę na wykorzystywanie przez nas plików cookies . Zaktualizowaliśmy naszą politykę przetwarzania danych osobowych (RODO). Więcej o samym RODO dowiesz się tutaj.